Tak sobie przejrzałam Twojego bloga i widzę, że minimum 5 lat temu Ciebie 'poznałam'. Wiesz dlaczego zawsze (mimo tylu blogowych zmian u mnie) wracałam? Bo zawsze byłam pod wrażeniem Twojej siły i i tego, że gdzieś na końcu każdego problemu jednak świeciło słońce. Tyle przeżyłaś, że masz prawo marudzić - bo to oznacza tylko tyle, że nie godzisz się ze spuszczoną głową na to co przynosi los. Buziaki! :*
Najważniejsze, że poczułaś potrzebą zmiany :)
OdpowiedzUsuńTak sobie przejrzałam Twojego bloga i widzę, że minimum 5 lat temu Ciebie 'poznałam'. Wiesz dlaczego zawsze (mimo tylu blogowych zmian u mnie) wracałam? Bo zawsze byłam pod wrażeniem Twojej siły i i tego, że gdzieś na końcu każdego problemu jednak świeciło słońce. Tyle przeżyłaś, że masz prawo marudzić - bo to oznacza tylko tyle, że nie godzisz się ze spuszczoną głową na to co przynosi los.
OdpowiedzUsuńBuziaki! :*